Znów będę się chwalić prezentami. Tym razem obdarowanym był Jasiek, a prezent który dostał to ręcznie malowana akwarela. Autorką tej pracy jest Marta, która przy pomocy kolorowych farb wodnych, różnorodnych buteleczek z tuszami i fikuśnych pędzli potrafi wyczarować prawdziwe cuda. Inspiracją do namalowania tego misa był mój Jaś, a właściwie jego serdelkowate rączęta, które wiecznie spragnione są czegoś do jedzenia. Bardzo chciałabym pokazać Wam inne pracy Marty, bo świat który tworzy jest naprawdę zaczarowany- są w nim niedźwiedzie jeżdżące na monocyklach, naburmuszone wilki, śpiewające misie polarne, arlekiny, a w każdej pracy ukryta jest jakaś tajemnica. Nie ma w nich miejsca na infantylizm.
detal |
Pozdrawiam
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz