- Co tam?
- Znalazłam w szafie taki topik, w którym nigdy nie chodziłam, ma fajne kolory. Możesz go pociąć.
Tak mniej więcej wyglądała nasza rozmowa. Po krótkim zastanowieniu, postanowiłyśmy wykorzystać top na torebkę (suprise!). Szybko ustaliłyśmy kolory i do dzieła. Tak wyglądało znalezisko przed zniszczeniem:
a tak po:
Wyszło optymistycznie i hendmejdowo (przez ten dziergany brzuszek). Trochę nie moja bajka ale siostra jest zadowolona. Można jej używać tradycyjnie (jako torebki), a w taki dzień jak dziś może sprawdzi się jako odganiacz chmur? Kto wie...
Dzisiaj zabieram sie do szycia ostatniej w tym projekcie torby, chciałabym aby była wyjątkowa, inna niż wszystkie, które do tej pory zrobiłam. Zapowiada się bardzo długa noc.
A.
cudowna, moja bajka jak najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna siostra, świetny topik i świetna torebka! Moja bajka jak najbardziej:) Z niecierpliwością czekam na Twoje ostatnie dzieło w tym projekcie:) Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńkażda z Twoich prac jest wyjątkowa, inna niż wszystkie:)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszła! Uwielbiam!Wszystko co kolorowe :)
OdpowiedzUsuńI ciekawość mnie zżera jaka będzie ostatnia! Ale byłaś dzielna ze swoim projektem !! Fajne wyzwanie.
Ania, torebka jest przecudna!
OdpowiedzUsuńteż bym taką chciała:) na dzisiejszy dzień jak znalazł ... piękna:)
OdpowiedzUsuńalicja
Piękne rzeczy! Widać, że ma Pani bardzo duże umiejętności. Brawo!
OdpowiedzUsuń