Jak w tytule... Za godzinę rozpocznie się Dzień Matki (mój drugi). Bardzo miły to dzień i chociaż mój Jasiek z pewnością nie ma pojęcia o tym święcie, to ja każdy jego gest dobrej woli wobec mnie będę odbierała ze wzruszeniem i z przeświadczeniem, że oto syn mój jedyny w sposób świadomy i niewymuszony wręcza mi prezent w postaci uśmiechu.... albo kupki :/
Oczywiście nie mogłam w tym szczególnym dniu zapomnieć o naszych mamach. Tej bardziej mojej uszyłam BigBaga w kolorze jasny beż + czarny. Prezent wręczyłam i już wiem, że był trafiony :-)
Druga mama (ta bardziej Wladowa) dostanie jutro bieżnik na stół aby jej ciasteczka prezentowały się jeszcze lepiej niż zwykle. Kolory dopasowałam do poduszek, które uszyłam wcześniej
Miłego dnia życzę wszystkim mateczkom
Anna matka Jana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz