wtorek, 30 lipca 2013

Bałkańska nuta w Beskidzie Sądeckim

To będzie wpis dosyć nietypowy, ani słowa o domu i ani słowa o szyciu. Na wstępie dodam, że nie jest to wpis sponsorowany, a dyktowany tylko i wyłącznie moim lokalnym patriotyzmem, dumą i miłością do muzyki. Brzmi enigmatycznie?
Wakacje kojarzą mi się z młodością, wolnością, słońcem, muzyką. Festiwale łączą w sobie wszystkie wcześniej wymienione cechy, niezależnie od tego ile masz lat pozwalają czuć się młodo, a jeśli nawet pada deszcz, to muzyka sprawia że czujesz się jakby świeciło słońce. W tym roku finalizujemy kolejną dużą inwestycję i nasze wojaże wakacyjne ograniczą się jedynie do krótkich wypadów, a tak marzą mi się Bałkany, tak marzą mi się świeże owoce morza, białe wino i biało- niebieska architektura... ech. Parafrazując znane powiedzenie "jeśli nie przyszedł Mahomet do góry, to góra przyjdzie do Mahometa", powinnam powiedzieć: "jeśli nie możesz jechać na Bałkany, Bałkany przyjadą do ciebie". Nie inaczej i nie tylko Bałkany. O co chodzi? O festiwal Pannonica, który już w pierwszy weekend września odbędzie się w mojej miejscowości, w Barcicach. Będzie to pierwszy (i mam nadzieję nie ostatni) taki festiwal. Organizatorzy naprawdę się postarali i zaprosili fantastyczne folkowe  zespoły z kraju i ze świata. Gwiazdą imprezy będzie klezmerski zespół Kroke (tutaj komentarz jest zbędny), ale ja z utęsknieniem czekam na polską kapelę Dikanda. Byłam na koncercie Dikandy kilka miesięcy temu i jest tylko jedno słowo, które może to opisać: OGIEŃ. Już szykuję wygodne buty na Balkan Saturday Night Fever. Poza muzyką przewidziano także przeróżne warsztaty, między innymi (cytując za organizatorami): śpiewaczy, tańców bałkańskich, pastersko- owczarskie (sic!), etnodesignu, budowy instrumentów, etnobotaniczny.
Festiwal odbędzie się, jak piszą organizatorzy, w szczerym polu, a tak naprawdę to piękne i spokojne miejsce, wokół lasy, góry i ukochana przez Harasimowicza rzeka Poprad. Całe zamieszanie będzie skupione wokół "Stodoły w Odnozynie", tam też będzie pole namiotowe. Barcice należą do Beskidu Sądeckiego, leżą obok Starego Sącza, 20 minut drogi od Nowego Sącza i dwie godziny drogi od Krakowa. Karnet na TRZY dni festiwalu kosztuje 25 zł (to nie pomyłka), a w cenie jest pole namiotowe, koncerty, piwo i warsztaty. Dzieci do lat 13 nic nie płacą.
Jeżeli chcecie zafudować sobie Bałkany na początku września to zapraszam. Poniżej podaję linki, pod którymi znajdziecie więcej informacji: 
Pannonica na FB: https://www.facebook.com/pannonica.folk 

A na koniec Dikanda: 


Pozdrawiam
Lokalna patriotka

2 komentarze:

  1. Polecam koncert Angela Gaber Trio, są świetni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dikanda była w Starym Sączu, mega koncert :) W

    OdpowiedzUsuń