środa, 24 lipca 2013

Mini Wave

Ktoś smaży się na plaży, ktoś inny zabija komary nad jeziorem, a ja wypoczywam przy maszynie do szycia i wymyślam kolejne wakacyjne utorbienia. Tym razem uszyłam wariację na temat torby Wave, taki mini Wave. Właściwie torebka nie jest taka mała, jest zgrabniejsza od swego pierwowzoru i wydaje mi się, że bardziej uniwersalna (czytaj: niekoniecznie na lato). Ktoś z mojej praktycznej rodziny zauważył, że Wave (ten pierwszy) to gratka dla złodzieja, ja będąc z natury ufną osóbką w ogóle o tym nie pomyślałam, ale szyjąc wersję mini przezornie zaopatrzyłam ją w kosmetyczkę z możliwością dopięcia do wszytej smyczy. Przyznam, że musiałam się trochę nagimnastykować szyjąc elementy z żółtej skóry, która jest tak miękka, że maszyna odmawiała posłuszeństwa. Była złość, był płacz, prucie i rezygnacja, dwie złamane igły i kilometry zniszczonych nici, a później znalazłam sposób na tę żółtą zołzę i już tańczyła jak jej zaśpiewałam. Mini Wave jest prezentem od narodu polskiego dla narodu belgijskiego (przynajmniej małej części tych narodów), stąd widoczna na jednym ze zdjęć dedykacja.


a tutaj jeszcze pstryk ze wspomnianą kosmetyczką




Możliwe, że zastanawiacie się jaka jest różnica między wersją mini, a pierwowzorem. Skorzystałam z okazji, że konkursowy Wave nie został jeszcze wysłany i zrobiłam zdjęcie. Tak dla porównania



i w centymetrach.... 


Flip i Flap :) 

Wiem, że kilka osób nadal czeka na swoje torebki, pudła, t-shirty i koniki, więc teraz pisze do Was właśnie: postaram się nadrobić zaległości w ciągu najbliższych dni. Nie jest łatwo wywiązywać się z planów przy krnąbrnym dwulatku, czasam padam na twarz ze zmęczenia. Karmię się kofeiną, a red bull faktycznie dodaje mi skrzydeł (właśnie mini wave'a szyłam będąc pod wpływem), być może wkrótce zacznę mutować i nie będę już potrzebować snu? 

Niniejszym pragnę dołączyć do skowytu rozjuszonych matek i zawyć wespół z nimi: żądamy dłuższej doby (i kiełbasy bez konserwantów)! 

A co sądzicie o nowym Wave'ie?  
Pozdrawiam 
Ania

9 komentarzy:

  1. Oby wena nigdy Cię nie opuszczała, Wave mini jest śliczny...a te czarne uszy z brzegami w kolorze fuksji...nic dodać nic ująć

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna kolorystyka mini torby i pomysł z dopinaną kosmetyczką bardzo praktyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Torebka świetna, wpis oczywiście też, jak zawsze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. torba jest absolutnie cuuudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Preferuję większe torby, ale i ta ma urok :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie. Czy interesuje Panią szycie z włoskich tkanin? Nasza
    hurtownia tkanin posiada ponad 20 tysięcy
    asortymentu. Jeżeli Będzie Pani zainteresowana wyślemy próbki. Posiadamy
    jedwabie naturalne, koronki, dzianiny
    oraz wełny i skóry naturalne. Serdecznie zapraszamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ mi się obydwie podobają! Są naprawdę rewelacyjne!!

    OdpowiedzUsuń