Dzieeeeń Dobry! Od tak dawna tutaj nie zaglądałam, że mam wrażenie jakby mój blog pokrył się grubą warstwą kurzu. Najwyższa pora aby tu posprzątać. Mam nadzieję, że tak jak ja korzystaliście z wakacji jak należy, że byczyliście się na słońcu, taplali w wodzie (tudzież w błocie podczas festiwali), że robiliście rzeczy zwariowane, a czasami balansujące na granicy zdrowego rozsądku :) W tym roku nie było mi dane nigdzie dalej wyjechać ale i tak uważam te dwa miesiące z wyjątkowo udane. W życiu prywatnym szyjni zaszło kilka zmian mniejszych i większych, w naszym mieszkaniu nareszcie pojawiła się kuchnia, a to znaczy że mieszkanie jest już kompletnie urządzone. Jestem szczęśliwa, a jednocześnie taki spokój wprowadza w mojej głowie niepokój (sic!), bo co tu teraz zmieniać? Może powinnam już myśleć o nowym mieszkaniu, a może o domu? Podsumowując: sierpień AD 2013 zapisze się w mej pamięci jako miesiąc wizyt, przyjęć, kolacji i licznych zapowiedzianych i niespodziewanych gości (każde z tych spotkań było bardzo miłe). Słowo daję, czasami nasz dom przypominał stacje londyńskiego metra.
A co nowego słychać w kąciku krawieckim? Ano wiele. Przede wszystkim chciałam Wam zaprezentować nową dużą torbę wielofunkcyjną. Torbę nazwałam "O matko!", a do jej uszycia zainspirowała mnie Ewa, która pomysł podpatrzyła u naszych niemieckich sąsiadów. Ewa jest mamą dwóch wspaniałych dziewczynek, a w brzuchu już rośnie kolejna pociecha, dlatego zależało jej aby torba była dostosowana do jej potrzeb. Wewnątrz wszyłam więc dwie głębokie kieszenie na pieluszki i chusteczki, specjalne mocowanie na butelkę, dwie smycze i kieszeń zasuwaną na zamek. Jednak najciekawszym elementem tej torby jest dodatkowy uchwyt na środku torby (tzw. trzecia ręka), przeznaczony dla najstarszej córki Zofii. Bo kiedy ręce nam opadają i nie mamy spódnicy, której mogłaby się pociecha uchwycić, wówczas trzecia ręka przychodzi z pomocą. A tak wygląda to niezwykłe torbiszcze:
Dużą zaletą "O matko!" jest fakt, że można ją nosić na co najmniej dwa sposoby, a w skali człowiek- torba prezentuje się tak:
Jak się ma tak dużą torbę, to dobrze byłoby mieć do niej kosmetyczkę, a może nawet dwie!
To wszystko w temacie "O matko!". Teraz chciałabym zaprezentować Wam nowy wzór torebusi dla paniusi, czyli torebka która pomieścić ma cały magiczny świat wspomnianej Zofii.
Na koniec pochwalę się jeszcze pierwszą w moim życiu girlandą i poduszką w kształcie gwiazdy pięcioramiennej. Zrobienie wykroju do tej poduszki było nie lada wyzwaniem, trzeba było przypomnieć sobie kilka geometrycznych trików. Nie jest to łatwe kiedy zamiast cyrkla masz koślawy ołówek na sznurku, a kątomierz zastępuje ci zaginana na "chybił trafił" kartka. Dałam radę!
Dziękuję Wam kochani, że nie zapominacie o szyjni, dziękuję za wszystkie miłe maile, które od Was dostaję, za tak liczne odwiedziny tej skromnej przestrzeni w internecie. Pozdrawiam Was słonecznie i mam nadzieję spotkać się z Wami na festiwalu (pozostało tylko kilka dni).
Ania
koemstyczki super, a zapięcia są boskie inne niż u wszystkich
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyczki ! Ta różowa jest prześliczna ;)
OdpowiedzUsuńKażda rzecz, którą pokazałaś, jest śliczna. Kosmetyczki są ekstra, a poduszka w kształcie gwiazdy... no po prostu mnie urzekła:)
OdpowiedzUsuńO matko! Ależ praktyczna ta torba O matko! ;) A w dodatku piękna! Cudne zestawienie kolorów. Jak mi się mój skiphop rozwali to sobie u Ciebie zamówię, a co! Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam się :-)
UsuńAnula jaka piekna ta torba...chyba musze sobie taka zamowic na swieta :)
OdpowiedzUsuńNapiszesz mi na prv ile kosztuje taka przyjemnosc??
ściślej przecież napisać muszę,że ta pierwsza..;p
Usuńduża i fajna:) takie lubię najbardziej:) pół domu się do niej mieści....
OdpowiedzUsuńrewelacyjne torby, rewelacyjna girlanda, rewelacyjna poducha-gwiazda, rewelacyjna kicia i tyle mam do powiedzenia :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Dziękuję :-*
UsuńCudne te Twoje torby!!!
OdpowiedzUsuń