Zmiany, zmiany, zmiany. Mam tylko chwilkę bo Jasiek wkrótce się obudzi więc spieszę z nowościami. Od czterech dni mieszkamy już w naszym starym nowym mieszkaniu. Hurra. Starym bo budynek, w którym mieszkanie się znajduje ma prawie 60 lat, a nowem, bo wszystko (poza belkami) budowaliśmy od początku. Remont trwał półtorej roku i był to czas wielu radości, zwątpień, zapału i zniechęcenia. Oto kilka zdjęć robionych na gorąco zanim podłogę zalegać zaczęły książki, pudła, meble, rzeczy potrzebne i zwykłe śmieci, tumany kurzu i latające szmaty. Oto nasza krwawica, nasz pot, nasza krew i nasze łzy ;)
|
salon z widokiem na drzwi do pokju Jaśka i naszej sypialni |
|
kawałek kuchni z salonem |
|
kuchnia, salon, sypialnia, balkon |
|
sypialnia |
|
salon |
|
belki w salonie |
|
tutaj kiedyś będzie kuchnia (w tle garderoba) |
|
łazienka |
To co za oknem też jest ważne...
|
na północy |
|
na południu |
|
na wschodzie (mój ulubiony) |
W łazience brakuje umywalki i lustra, w salonie i kuchni niesie się echo, żadne z naszych pomieszczeń nie jest jeszcze kompletne, ale jesteśmy tutaj szczęśliwi. Jasiek pokonuje kolejne rekordy prędkości, turla się po pustych pokojach, biega od okna do okna i śmieje sie jak szalony. Wczoraj rozłożyłam maszynę i uszyłam sakwę "owocową"- maliny z jeżynami.
i jeszcze taki patriotyczny BigBag sprzed kilku dni...
A.
Ach... piękne i wygląda na przestronne
OdpowiedzUsuńwow, przepieknie! mocno mocno zazdroszcze! ta przestrzen przydalaby mi sie jak nic! poki co mam przeciwienstwo przestrzeni....haha
OdpowiedzUsuńJest gdzie biegać i teraz widzę, ża zapomniałam o pokoju Jaśka. Mieszkanie ma ponad 70 m2.
OdpowiedzUsuńjak to sie robi,żeby takie mieć? ja też chce!!
UsuńGratuluję przeprowadzki. 1,5roku? To szmat czasu, tym bardziej podziwiam zapał i wytrwałość :) Było warto. Torebki zaś świetne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
Wiem, że strasznie długo to wszystko trwało ale warto było- nie jesteźmy obciążeni kredytem, a koszt wyremontowania takiego mieszkania był naprawdę ogromny. Wcześniej była tam goła cegła, nie było podłogi, wody, prądu, gazu, ogrzewania, dom nie był ocieplony od zewnątrz. Stan gorszy niż surowy :)
UsuńAnia no pięknie jest! jasność i przestrzeń! czyli to co lubię najbardziej:) nie mogę się doczekać kiedy Was odwiedzimy! buziaki
OdpowiedzUsuńZapraszamy w każdej chwili :)
Usuńjuz jest pieknie!
OdpowiedzUsuńPięknie... Te belki są najpiękniejsze na świecie :)Będziesz nas informować jak aranżujesz wnętrza?
OdpowiedzUsuńDla mnie również belki są najpiękniejsze, dlatego ściany są białe i wszystko w tym miejscu będzie tłem dla nich, o czy będę informować w kolejnych wpisach. Pozdrawiam
UsuńAniu, jak pięknie jasno,
OdpowiedzUsuńJest biało - jest pięknie. Marzy mi się swój domek.
OdpowiedzUsuńŻyczę sprawiającego dużo radości planowania i projektowania wnętrz ;-)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń