Jakiś czas temu zostałam poproszona o uszycie holmesa w kwadratowym wydaniu. Uwielbiam szyć tą torebkę w oryginalnym kroju z zaokrąglonymi kształtami i trochę obawiałam się kwadratowej wersji, a wyszła chyba całkiem nieźle :)
W Holmesie chyba najbardziej lubię to, że jest taki... zaskakujący i daje naprawdę wiele możliwości w łączeniu kolorów i faktur. Nigdy nie wiem jaki będzie efekt końcowy.
Pozostając w niedawno poruszonej tematyce kuchennej, chciałam pokazać Wam nowy profil (a właściwie profile), który zyskała nasza kuchnia. Nasza zabudowa kuchenna jest sterylna, bezduszna i zanadto nowoczesna, co wygląda nieco dziwnie przy rustykalnych belkach, które "wiją" się po całym mieszkaniu. Postanowiłam wnieść trochę klimatu za pomocą dodatków. Jakiś czas temu wycięłam w drewnopodobnej okleinie profile naszych mord zakazanych. Profile oprawiłam i nie miałam zielonego pojęcia co dalej z nimi zrobić, do czasu aż znalazłam profil koguta wymalowanego farbą tablicową (idealna rzecz dla zapominalskich).
Od razu lepiej :)
Dla chętnych podaję przepis na zrobienie podobnego profilu (bułka z masłem):
1. Poproś aby ktoś zrobił Ci zdjęcie z profilu (dobrze aby zdjęcie wykonane było na jasnym tle, albo pod światło)
2. Wydrukuj zdjęcie na zwyczajnym papierze i dokładnie wytnij profil twarzy
3. Użyj wyciętego profilu jako szablon do odrysowania na dowolnie wybranym papierze
4. Dokładnie wytnij i naklej na białą kartkę. Opraw.
Oczywiście można darować sobie tę nożyczkowo-klejową gimnastykę i zrobić wszystko w programie graficznym, ale szyjnia zawsze wybiera tor z przeszkodami :)
Koguta kupiłam za całe 7,99 zł. Made in China of course!
Miłego piątku Wam życzę
A.
profile są super:) ja sobie nie zrobię bo boję się zobaczyć swój wielki nos:):):)
OdpowiedzUsuńświetne profile !
OdpowiedzUsuńJa pewnie musiałabym swój profil tu i ówdzie obciąć...:D
OdpowiedzUsuńKogutek świetny! Czyżby z Jysk'a?A torebka śliczna, ma ciekawe wnętrze ale szkoda że bez zamka...