Kochani, miałam nadzieję że taki wpis nigdy nie pojawi się na tym blogu, ale stało się i ogłaszam przerwę w nadawaniu. Nie, nie mówię żegnajcie tylko do zobaczenia. Szyjnia potrzebuje teraz trochę czasu na przewietrzenie mózgu i opracowanie jakiegoś planu. Nie wiem jak długo potrwa ta absencja, może tydzień, może miesiąc... Milczenie w internecie podobno jest rzeczą niewybaczalną ale mam nadzieję, że Wy tutaj będziecie kiedy już powrócę :)
...ale tylko chwilowo (foto) |
Do zobaczenia :)
Ania
zbierz myśli, znajdź spokój, ułóż co jest do ułożenia i złap wiatr w żagle..... czasem tak trzeba.....
OdpowiedzUsuńcierpliwie poczekam... cicho tęskniąc :)
Utulam, uważaj na siebie...
Aniu czekamy aż wrócisz ! :)
OdpowiedzUsuń